O pracy dzieci w sieci

Kamera w pokoju

Informację Ministry Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na temat pracy dzieci w sieci w kontekście prawa pracy zaprezentowano na posiedzeniu sejmowej Komisji do spraw Dzieci i Młodzieży. Rzeczniczkę Praw Dziecka reprezentowały Katarzyna Hernandez i Iwona Leszczyńska z Zespołu Edukacji Cyfrowej i Bezpieczeństwa w Sieci oraz Katarzyna Kruza z Zespołu Zdrowia i Spraw Socjalnych BRPD.

27 listopada podczas posiedzenia komisji Katarzyna Hernandez, dyrektorka Zespołu Edukacji Cyfrowej i Bezpieczeństwa w Sieci BRPD podkreśliła, że omawiając regulacje nie można zapominać o dzieciach i młodych dorosłych, którzy pracowali na rzecz swoich rodziców lub byli młodzieżowymi infuancerami.

W jej ocenie wskazane byłoby nie tylko zapytanie młodych o zdanie, ale także uwzględnienie ich stanowiska przy pracach nad udoskonalaniem przepisów i tworzeniem nowych.

Aleksandra Gajewska, sekretarz stanu w MRPiPS, opisywała, że praca dzieci w social mediach nie jest uregulowana w polskim porządku prawnym, a regulacje nie nadążają za rozwojem technologii cyfrowych oraz wykorzystywaniem Internetu w każdej dziedzinie życia.

Monika Rosa, przewodnicząca Komisji ds. Dzieci i Młodzieży wskazała, że intencją podejmowanych działań nie jest stworzenie świata bez dzieci, ale świata bezpiecznego dla nich. Mówiła, że dziecko w świecie cyfrowym można pokazać na różne sposoby, niekoniecznie udostępniając wszystkie dane osobowe, w tym wizerunek, który jest jego własnością prywatną. Natomiast obecne zapisy w prawie pracy w stopniu minimalnym regulują prace dzieci dla swoich rodziców w mediach społecznościowych.

W informacji MRPiPS zwrócono uwagę, że rodzice dokumentują w mediach społecznościowych dorastanie swoich dzieci (sharenting) nie zdając sobie sprawy z zagrożeń, jakie to za sobą niesie. Wizerunek dzieci podlega ochronie na podstawie przepisów Konstytucji, Kodeksu cywilnego, Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego oraz prawa autorskiego. Praca dzieci w mediach społecznościowych wymaga podjęcia regulacji prawnych, które swym zakresem powinny obejmować również rodziców i opiekunów oraz firmy wykorzystujące w swej działalności wizerunek dzieci. Ze względu na interdyscyplinarny charakter zadanie to wymaga zaangażowania wielu ekspertów (prawa, psychologii, socjologii, nowych technologii) i powinno być poprzedzone głębokimi analizami. Aleksandra Gajewska podkreślała, że należy chronić dzieci przed wyzyskiem ekonomicznym, pracą, która może być niebezpieczna, szkodliwa dla zdrowia i może kolidować z kształceniem dziecka (w Polsce do lat 18 jest obowiązek szkolny).

W podsumowaniu spotkania zwrócono uwagę, że dzieci postrzegają pracę w mediach społecznościowych jako formę łatwego zarobku, wzrostu popularności, często podejmują ją bez wiedzy rodziców i świadomości ryzyka. Choć nie należy zapominać, że praca dzieci w sieci może być też wynikiem realizacji ich pasji i zainteresowań.

Monika Rosa zwróciła uwagę, że kluczową kwestią, jaka wypłynęła z dyskusji są Standardy Ochrony Małoletnich na platformach cyfrowych. Czyli egzekwowanie obowiązku ochrony dzieci nie tylko od rodziców, ale też od firm, które czerpią z tego zyski.