Sytuacja pielęgniarek a bezpieczeństwo dzieci

Pielęgniarki u Rzeczniczki

Z prośbą o wsparcie zwróciły się przedstawicielki Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych do Rzeczniczki Praw Dziecka. Swoje postulaty przedstawiły podczas spotkania z Moniką Horna-Cieślak.

W spotkaniu 19 lutego ze strony Biura RPD uczestniczyła także Justyna Oknińska-Janzen z Zespołu Zdrowia i Spraw Socjalnych. Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych reprezentowały Krystyna Ptok, przewodnicząca OZZPiP oraz Zofia Czyż, Dorota Ronek, Jolanta Januszczak i Katarzyna Tymińska.

Przedstawicielki OZZPiP wskazały, że spośród zawodów tak zwanego „białego personelu” sytuacja pielęgniarek i położnych w ochronie zdrowia jest szczególnie ważna pod kątem bezpieczeństwa i ochrony dzieci.

Podczas spotkania omówiono zagadnienia związane ze stosowaniem przymusu bezpośredniego w postaci unieruchomienia za pomocą pasów lub uchwytów służących do mocowania pacjenta do łóżka a także na realny problemem podejmowania pilnych czynności medycznych w sytuacjach, gdy nie ma kontaktu z rodzicami, opiekunami małoletnich pacjentów (gdy nie ma możliwości uzyskania zgody na udzielnie koniecznego świadczenia zdrowotnego).

Przedstawicielki OZZPiP wspomniały, że w Polsce stale rośnie średnia wieku pielęgniarek wykonujących prace na oddziałach szpitalnych. Większość z nich ma powyżej 55 lat. Już dziś więc trzeba brać pod uwagę czarny scenariusz: w 2030 r., kiedy ok. 60 proc. z obecnie pracujących pielęgniarek i położnych będzie mogło odejść na emeryturę dojdzie do gigantycznego kryzysu kadrowego. Zostanie przerwana zdolność do sprawowania ciągłej opieki medycznej w wielu podmiotach, szczególnie we wspomnianych szpitalach.