Moniak Horna-Cieślak była gościem Radiowej Czwórki. Na antenie podkreślała znaczenie telefonów zaufania i konieczności ich rozwoju. Mówiła o pomocy, jaką młodym ludziom daje Dziecięcy Telefon Zaufania przy Rzeczniczce Praw Dziecka.

Rozmowa skupiła się wokół roli telefonów zaufania. Na antenie gościli również autorzy książki „Słucham. Rozmowy o telefonie zaufania”: Lucyna Kicińska, pedagożka, suicydolożka, trenerka i członkini Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Suicydologicznego oraz Michał Dobrołowicz, doktor socjologii, reporter radiowy.

Goście Radiowej Czwórki podkreślali, że w Polsce działają różne telefony zaufania, a rozmowa ze specjalistą na linii może realnie pomóc.

Monika Horna-Cieślak w swoim doświadczeniu zawodowym ma również pracę w telefonie zaufania. Na antenie podkreśla, jak ważne są takie numery, szczególnie dla młodych ludzi, którym takiego wysłuchania brakuje.

Jej zdaniem telefony zaufania powinny działać szeroko, a ich rozwój powinien iść w parze z odpowiednim finansowaniem.

Monika Horna-Cieślak przypomniała, że rozmowa to początek wszystkiego. Bo od słów wszystko się zaczyna. Dzięki telefonom zaufania młodzi ludzie mają poczucie, że zawsze jest ktoś, kto ich wysłucha. Da im siłę, a także może uratować życie.

Rzeczniczka Praw Dziecka mówiła, że część rozmów koczy się działaniami, w których chodzi o ratowanie zdrowia lub życia osoby dzwoniącej. Biuro RPD zawiadamia policję, służby medyczne. Gros spraw zostaje w Biurze RPD, jest dalej monitorowane.