RPD pyta o wsparcie dzienne dla dzieci

Dziecko siedzące na chodniku

Z prośbą o podjęcie działań na rzecz dzieci korzystających z placówek wsparcia dziennego zwróciła się do Ministry rodziny, pracy i polityki społecznej Rzeczniczka Praw Dziecka.

W piśmie z 4 października Monika Horna-Cieślak zasygnalizowała zdiagnozowane obszary problemowe w ustawie z 9 czerwca 2011 r. o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej. Dotyczą one kwalifikacji niezbędnych do zatrudnienia w roli wychowawcy lub w terapeuty i konieczności ich uregulowania w aktach wykonawczych.

Pismo do Ministry Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej

Rzeczniczka wskazała także na konieczności analizy zapisów art. 23 ust. 1 ustawy w kontekście użytej terminologii „placówka oświatowa” oraz sugestię jej zmiany, potrzebę doprecyzowania pojęcia współpracy z podmiotami leczniczymi, a także rozważenie rozszerzenie katalogu zawartego w art. 23 ust. 1 ustawy o współpracę z ośrodkami pomocy społecznej.

– Wobec skierowania do Biura Rzecznika Praw Dziecka stanowiska Komitetu Nauk Pedagogicznych Polskiej Akademii Nauk w sprawie potrzeby stworzenia ustawy o zawodzie pedagoga w kontekście pracy pedagogów z dziećmi w środowiskach wykluczonych, a także uwzględniając wnioski przekazane przez prof. Małgorzatę Michael, gdzie podkreślono, iż szczególnej uwagi wymagają placówki wsparcia prowadzone w formie podwórkowej podjęłam pogłębioną analizę zapisów ustawowych dotyczących placówek wsparcia dziennego – napisała Monika Horna-Cieślak.

Do placówek wsparcia dziennego uczęszczają nierzadko dzieci zaniedbane wychowawczo, pochodzące z rodzin zagrożonych wykluczeniem społecznym. Tym bardziej więc Rzeczniczka zwróciła uwagę na niepokojące wnioski zawarte w raporcie S.O.S. Wsparcie Organizacji Streetworkerskich. Jest tam mowa o tym, że do pracy z dziećmi ulicy angażowane są także osoby niemające wykształcenia wymienionego w ustawie z dnia 9 czerwca 2011 roku o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej. Są to m.in. osoby posiadające bliżej nieokreślone sportowe patenty, bez przygotowania pedagogicznego i trenerzy różnego rodzaju miękkich umiejętności. Są wśród nich osoby, które zgodnie z zapisem prawnym znajdującym się we wspomnianej ustawie, w art. 26 pkt. 1b mają co najmniej wykształcenie średnie lub średnie branżowe i udokumentowany co najmniej 3 – letni staż pracy z dziećmi lub rodziną. Niemniej, nie ma kryteriów co do tego, jakiego rodzaju ma to być praca i w jakim charakterze.

Raport S.O.S. Wsparcie Organizacji Streetworkerskich

– Prof. Małgorzata Michael, w kontekście przeprowadzonych badań, zaprezentowała mi swoje spostrzeżenia. Zaobserwowała braki elementarnej wiedzy u niektórych osób pracujących z dziećmi w ramach placówek wsparcia dziennego typu podwórkowego. Podkreślając zaangażowanie osób pracujących z dziećmi wskazała, iż wielokrotnie osoby te nie posiadają fundamentalnej wiedzy z zakresu prawa czy pomocy społecznej, nie potrafią właściwe reagować na sytuacje problemowe. Prof. Michael wyraziła poważną wątpliwość co do zdolności tych osób odnośnie właściwego wsparcia oraz adekwatnych działań względem dzieci dotkniętych krzywdzeniem ze strony osób dorosłych – napisała Monika Horna-Cieślak.