List otwarty Rzecznika o prawach dziecka do życia i wychowania w rodzinie

Każde dziecko ma prawo do ochrony swojej tożsamości, w tym przede wszystkim stosunków rodzinnych – tak stanowi międzynarodowa Konwencja o Prawach Dziecka. Rodzice mają prawo do zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania moralnego zgodnie ze swoimi przekonaniami – tak z kolei głosi Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Ustawa o Rzeczniku Praw Dziecka wprost nakazuje chronić prawo dziecka do wychowania w rodzinie.

Takie są właśnie prawa dziecka. Dlatego jako Rzecznik Praw Dziecka – praw jasno i jednoznacznie określonych w przepisach obowiązujących od lat w naszym kraju – będę ich bronił i o nich głośno przypominał, zwłaszcza teraz, gdy próbuje się narzucać wypaczony sens tym prawom i gdy usiłuje się nadawać nowe znaczenia słowom.

Rodzina jest największą wartością. To rodziny stanowią fundament społeczności, narodów, państw. Fundament ludzkości. Tak było, tak jest i tak pozostanie. Żadna poprawność polityczna nie powstrzyma mnie od głoszenia tej prawdy.

To prawa natury stanowią, że ze związku mężczyzny i kobiety powstaje nowe życie – dziecko. Nie dwóch mężczyzn czy dwóch kobiet. Możliwość sztucznego zapładniania niczego tu nie zmienia – nadal potrzeba mężczyzny i kobiety, by stworzyć nowe życie. Żadne siły, nawet te wznoszące na sztandarach najbardziej szlachetne hasła, nie zmuszą mnie do zaprzeczenia tej oczywistości.
To natura określa, że człowiek ma dwie płcie – męską i żeńską. Zmiany tego stanu rzeczy bywają wyjątkiem od reguły wyznaczonej przez naturę. Wyjątkiem, a nie normą. A wszelkie „naukowe” mnożenie płci to już ideologia. Żaden „mędrzec”, występujący nawet w najbardziej popularnych stacjach telewizyjnych, cytowany przez największe portale internetowe, nie spowoduje, że zacznę myśleć inaczej.

Próby przeciwstawiania się naturze najczęściej kończą się katastrofą. Historia ludzkości zna wiele zgubnych skutków eksperymentów społecznych, skrajnych ideologii czy prób budowania „nowych” społeczeństw. Podstawowych praw natury nie da się obalić. Żaden rząd, żadna organizacja, żadne środowisko, nawet najbardziej wpływowe i bogate, nie zmuszą mnie, abym uczestniczył w społecznej inżynierii.

To właśnie prawa natury zapoczątkowały prawa stanowione. To dzięki nim społeczności, narody, państwa są w stanie funkcjonować, zapewniając bezpieczeństwo i szanse na rozwój kolejnym pokoleniom. Sens praw stanowionych polega na tym, że wszyscy członkowie danej społeczności muszą się tym prawom podporządkować. Żadna ideologia nie zawróci mnie z drogi przestrzegania prawa.

Na straży tych praw stoją ludzie specjalnie do takiej ochrony powołani. Nie mogą sobie wybierać, których praw będą bronić, a które zignorują. Sens praw stanowionych nie pozwala na dowolną interpretację prawa naturalnego. Żaden polityk, żaden urzędnik, żaden „mędrzec” nie powstrzymają mnie, strażnika tych praw, przed ich obroną.

Prawem stanowionym w Polsce jest prawo rodziców do zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania moralnego zgodnie ze swoimi przekonaniami. Rodzice mają prawo do przekazywania dziecku własnych poglądów na temat seksualności, wartości rodzinnych, zasad i idei, a nawet do decyzji, kiedy taka wiedza do ich dzieci dotrze. Rodzice mają prawo się nie zgodzić, by ich dziecko było poddawane propagandzie czy wpływowi skrajnych ideologii, zwłaszcza tych, które przeciwstawiają się odwiecznym prawom natury. Żadna akcja, żadna moda, żadne protesty nie spowodują, że zapomnę o swoich obowiązkach, które nakazują mi stanowczo przeciwstawiać się próbom odbierania rodzicom ich praw.

Z naturą nikt jeszcze nie wygrał. Ale zgubne ideologie mogą wyrządzić wiele szkód. Nie mogę się na to zgodzić. Nie mogę ulegać propagandzie, dać się wodzić fałszywym ideom, bezrefleksyjnie kierować się zasłyszanymi opiniami. Muszę zawsze pamiętać o podstawowych wartościach. I przede wszystkim o przestrzeganiu prawa.

Wszyscy musimy tych praw przestrzegać. Także ci, którzy zapominają, że tolerancja oznacza również konieczność pogodzenia się z poglądem, iż to z natury wynika ochrona rodziny jako związku kobiety i mężczyzny, z którego powstaje nowe życie – dziecko.

Jako Rzecznik Praw Dziecka apeluję do wszystkich: pamiętajmy o tym!

24.10.2019