Warszawskim Dzieciom idącym w bój…

Wojtuś Zalewski, pseudonim Biały Orzeł, miał 11 lat, gdy wybuchło Powstanie Warszawskie. Został łącznikiem żołnierzy Armii Krajowej. Doskonale znał wszystkie zakamarki swojej dzielnicy i udało mu się wyprowadzić cały pluton z okrążenia. Kilka dni później zastrzelił go niemiecki snajper. W rocznicę wybuchu powstania Prezydent Andrzej Duda razem z zuchami ZHP z Lipin i Rzecznikiem Praw Dziecka Mikołajem Pawlakiem złożyli kwiaty i zapalili znicze przy symbolicznym grobie chłopca na Powązkach Wojskowych.

Grupa zuchów z miejscowości Lipiny koło Łodzi przyjechała do stolicy na obchody Powstania Warszawskiego na zaproszenie Mikołaja Pawlaka. Oprócz zwiedzania miasta zuchy miały cenną lekcję historii.

Razem z Rzecznikiem Praw Dziecka w asyście harcerzy ZHR i Harcerzy Katolickich oddali hołd najmłodszym ofiarom powstania przy pomniku Małego Powstańca. Potem przeszli pod Pomnik Powstania Warszawskiego, a następnie pojechali na Cmentarz Wojskowy na Powązkach. Tam w godzinę „W” objęli wartę przy grobie Wojtusia Zalewskiego. Do zuchów podszedł Prezydent Andrzej Duda. Razem złożyli kwiaty przed grobem i zapalili znicze. Potem wraz z Rzecznikiem Praw Dziecka Mikołajem Pawlakiem długo rozmawiali z dziećmi.