Urzędy krzywdzą dzieci, wstrzymując wypłatę świadczeń

Dziecko nie może czekać dwa lata na świadczenie rodzinne, a rodzic składający wniosek o pomoc finansową musi być na bieżąco informowany, na jakim etapie rozpatrywania jest jego sprawa. Opieszałość urzędników w wypłacaniu należnych świadczeń jest złamaniem prawa i wyrządza krzywdę dzieciom – alarmuje Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak.

Rzecznik wystąpił do Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Marleny Maląg z wnioskiem o pilne usprawnienie procedury rozpoznawania wniosków i trybu wypłaty świadczeń oraz podjęcie działań, które doprowadzą do należytego informowania obywateli o etapie ich sprawy.

„Otrzymuję wiele zgłoszeń od rodziców, którzy skarżą się, że mimo złożenia wniosku o świadczenia wychowawcze i świadczenia rodzinne, nie są na bieżąco, a nawet w ogóle informowani o terminie rozpoznania wniosku i etapie prowadzonego postępowania. Podają również, że mimo wielokrotnych kontaktów telefonicznych, e-mailowych czy listownych – czasami nie otrzymują żadnej odpowiedzi. Rodzice wskazują, że często na wydanie decyzji oczekiwali dwa lata albo dłużej. Taka sytuacja nie może mieć miejsca” – napisał Rzecznik Praw Dziecka w wystąpieniu do Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Rzecznik wyraził zrozumienie dla trudności w rozpoznawaniu dużej liczby spraw przy jednoczesnych brakach kadrowych, uważa jednak, że nie może być przyzwolenia na sytuację, w której beneficjent świadczenia nie jest na bieżąco informowany o etapie postępowania w swojej sprawie. Każda zwłoka w podejmowaniu działań jest bowiem krzywdząca dla dzieci, które wciąż czekają na wypłatę świadczenia.

Rzecznik przeanalizował skargi obywateli wpływające do jego biura dotyczące problemów z realizacją prawa dziecka do godziwych warunków socjalnych, w związku z długotrwałymi postępowaniami o ustalenie prawa do świadczeń rodzinnych oraz świadczenia wychowawczego w ramach koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego.

W wystąpieniu do Minister Marleny Maląg Rzecznik podkreślił, że w zeszłym roku co piąta skarga dotyczyła świadczeń rodzinnych i świadczenia wychowawczego, w tym w kontekście koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego w Unii Europejskiej. M.in. chodzi o przypadki, kiedy jeden z rodziców przebywa poza Polską na terenie Wspólnoty.

Przypomniał, że terminy załatwiania takich spraw, także tych z „czynnikiem zagranicznym”, są określone w Kodeksie postępowania administracyjnego, co potwierdza orzecznictwo sądowe, i mają także tu zastosowanie przepisy unijne.

„Stosowanie przepisów o koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego i wymiana korespondencji z instytucjami zagranicznymi może powodować wydłużony czas rozpoznania wniosku. Sytuacja taka nie może jednak oznaczać, że wnioskodawca nie jest o tym na bieżąco informowany. Przede wszystkim to na organie administracji publicznej ciąży obowiązek zawiadomienia strony o każdym przypadku niezałatwienia sprawy w terminie, podając przyczyny zwłoki, wskazując nowy termin załatwienia sprawy oraz pouczając o prawie do wniesienia ponaglenia. Ten sam obowiązek ciąży na organie administracji publicznej również w przypadku zwłoki w załatwieniu sprawy z przyczyn niezależnych od organu” – zwrócił uwagę Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak.