Zmiana definicji gwałtu. Jest opinia RPD

– Zdecydowanie popieram inicjatywę wzmocnienia ochrony prawnokarnej przed przestępstwami na tle seksualnym zgodnie z zapisami Konwencji Stambulskiej – podkreśliła Monika Horna-Cieślak, Rzeczniczka Praw Dziecka w piśmie do Barbary Dolniak, przewodniczącej Nadzwyczajnej Komisji ds. zmian w kodyfikacjach i podziękowała wnioskodawcom. Dodała jednak, że wiele kwestii wymaga dalszej analizy.

Przedstawiając uwagi do poselskiego projektu zmian w kodeksie karnym, który m.in. zmienia definicję gwałtu Monika Horna-Cieślak podkreśliła, że jako adwokatka z kilkunastoletnim stażem w reprezentowaniu osób pokrzywdzonych przestępstwami seksualnymi wie, jak pilne i ważne są zmiany w tym zakresie.

Analiza obecnej praktyki sądowej w sprawach o czyny kwalifikowane z art. 197 § 1 k.k. wskazuje, że warunkiem wypełnienia znamion czynu zgwałcenia jest, aby osoba pokrzywdzona wyrażała wyraźny sprzeciw, a najlepiej podejmowała aktywną obronę przed zamachem na jej integralność seksualną.

– W dalszym ciągu częste są umorzenia postępowania oraz orzeczenia sądów I instancji, w ramach których uznano, że nie doszło do wypełnienia znamion czynu z art. 197 § 1 k.k. ze względu na krótkotrwałość oporu, brak aktywnej obrony, brak zobiektywizowanej obawy przed ciężkim uszkodzeniem ciała lub utratą życia, czy brak obrażeń na ciele ofiary – pisze Rzeczniczka Praw Dziecka.

Monika Horna-Cieślak zauważa też, że choć orzecznictwo Sądu Najwyższego kładzie nacisk na konieczność niuansowania stopnia wyrazistości sprzeciwu w zależności od okoliczności sprawy (w tym także wieku osoby pokrzywdzonej), rozwiązanie nie jest w pełni przewidywalne i stwarza ryzyko różnego traktowania osób pokrzywdzonych w podobnych sprawach.

– Dostrzegam konieczność zmiany legislacyjnej podstawowych znamion czynu art. 197 § 1 k.k. przede wszystkim ze względu na praktyczną potrzebę ochrony osób szczególnie wrażliwych, a więc dzieci lub osób, które dopiero weszły w dorosłość. Z tego względu popieram kierunek zmian, jednocześnie jednak dostrzegając, iż projekt zawiera rozwiązania, które wymagają analizy w ramach prac legislacyjnych – ocenia Monika Horna-Cieślak.

Problem z definicją

Rzeczniczka zauważa, że w ramach czynu z art. 197 § 1 k.k. proponuje się m.in. rezygnację ze znamion użycia przez sprawcę przemocy, groźby bezprawnej lub podstępu, na rzecz takiego działania sprawcy, które prowadzi do obcowania bez uprzedniej świadomej i dobrowolnej zgody.

Monika Horna-Cieślak tłumaczy, że w takiej sytuacji może pojawić się wątpliwość interpretacyjna związana z zakwalifikowaniem czynu polegającego na uzyskaniu „zgody” na stosunek seksualny za pomocą przemocy groźby bezprawnej lub podstępu jako odrębnego czynu kwalifikacyjnego z art. 191 § 1 k.k.

– Pokrzywdzony będzie musiał udowadniać przymusowy charakter zgody oraz określać relację czasową i sytuacyjną pomiędzy zgodą a stosunkiem seksualnym. W dotychczasowym stanie prawnym wystarczające jest już zaś powiązanie przemocy z doprowadzeniem do obcowania seksualnego – zaznacza RPD.

Wiek zgody

Kolejna wątpliwość pojawia się na gruncie relacji projektowanego art. 197 § 1 kk do art. 200 § 1 k.k.

Zastosowanie granicy tzw. „wieku zgody” (w art. 200 § 1 k.k.) bazuje na założeniu, że małoletni poniżej 15. roku życia nie może ze względu na stopień rozwoju psychofizycznego świadomie zgodzić się na obcowanie płciowe.

– Tym samym każdy stosunek z małoletnim poniżej 15. roku życia wypełnia w zakresie sposobu działania sprawcy znamiona czynu z art. 197 § 1 lub § 2 k.k. W rezultacie w związku z modyfikacją definicji zgwałcenia w typie podstawowym, automatycznie ulegną również modyfikacji typy kwalifikowane zgwałcenia określone w art. 197 § 3 – § 5 k.k. – opisuje Monika Horna-Cieślak.

Tym samym za każdy stosunek z małoletnim poniżej 15. roku życia sprawcy grozić będzie kara od 5 lat pozbawienia wolności do dożywocia.

Nie występek, tylko zbrodnia

Projekt, poza wspomnianą zmianą definicji, wprowadza także zaostrzenie odpowiedzialności. Równocześnie w stosunku do wszystkich czynów zabronionych polegających na doprowadzeniu do obcowania płciowego (art. 197 § 1, art. 198 § 1 i art. 199 § 1 k.k.) proponuje się zmianę występku na zbrodnię (zbrodnią jest czyn zagrożony karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3). Wobec czynów polegających na innej czynności seksualnej proponowane jest z kolei podwyższenie zagrożenia karą – od lat 2 (było od 6 miesięcy) pozbawienia wolności do lat 10 (było 8).

Rzeczniczka zwraca jednak uwagę, że kwalifikacja czynu jako zbrodni uniemożliwi m.in. zastosowanie trybu konsensualnego z art. 335 k.p.k i będzie prowadzić do wypytywania osoby pokrzywdzonej o bardzo intymne szczegóły. – Przy tym przypomnieć należy, że czyn ten dotyczy najczęściej osób do 20. roku życia – dodaje Monika Horna-Cieślak. – Ufam, że projekt zostanie uchwalony w brzmieniu najlepszym dla osób pokrzywdzonych.