Alkohol. Ten problem dotyczy dzieci

Posiedzenie Komisji Ekspertów ds. Zdrowia przy stole w biurze Rzecznika Praw Obywatelskich

O konsekwencjach zdrowotnych, społecznych oraz rodzinnych problemu alkoholowego w kontekście polityki państwa debatowała Komisji Ekspertów ds. Zdrowia przy RPO. Rzeczniczkę Praw Dziecka reprezentowała Katarzyna Skrętowska-Szyszko, dyrektorka Zespołu Zdrowia i Spraw Socjalnych.

Nadużywanie alkoholu jest istotnym problemem społecznym powodującym rozpad więzi rodzinnych i społecznych, generującym znaczące koszty po stronie takich systemów, jak: ochrona zdrowia, zabezpieczenie społeczne, praca, wymiar sprawiedliwości i penitencjarny. Szkodliwe picie alkoholu jest jednym z trzech głównych czynników ryzyka rozwinięcia się chorób powodujących przedwczesny zgon.

Katarzyna Skrętowska-Szyszko, dyrektorka Zespołu Zdrowia i Spraw Socjalnych w BRPD mówiła o kwestiach szczególnie ważnych dla Rzeczniczki Praw Dziecka. To m.in.: wpływ problemu alkoholowego w rodzinie na sytuację dziecka, problemy i niedostatki w systemie leczenia uzależnień od alkoholu osób małoletnich oraz konieczności podjęcia prac na rzecz ujednolicenia przepisów prawa w tym zakresie, mała dostępność do leczenia uzależnień dzieci i młodzieży w warunkach ambulatoryjnych oraz problematyka dzieci dotkniętych FAS i FASD.

Rzecznika Praw Obywatelskich reprezentowali Piotr Mierzejewski, dyrektor Zespołu Prawa Administracyjnego i Gospodarczego, a także Ewa Talma-Pogrzebska oraz Cezary Pachnik.

Wiek inicjacji

Wśród zaproszonych ekspertów był również Tomasz Kowalewicz z Fundacji Praesterno. Opisał wyniki badań na temat używania alkoholu i postaw z tym związanych. Analizę przeprowadzono w dwóch społecznościach lokalnych miast: Grudziądzu oraz Włocławku. Wyniki pokazują, że doświadczenia młodzieży z alkoholem są powszechniejsze w starszej grupie wiekowej. Inicjację alkoholową ma za sobą niemal co piąty uczeń klas szóstych szkół podstawowych (16-18 proc.) i niemal dwie trzecie uczniów klas pierwszych szkół ponadpodstawowych (60-62 proc.). Wysokie odsetki młodzieży obserwują w środowisku dorosłych spoza rodziny częste picie alkoholu, upijanie się, także leczenie z powodu problemów z alkoholem. Zdaniem nauczycieli z tych dwóch miast profilaktykę w szkole powinni realizować przede wszystkim eksperci: pedagodzy, psycholodzy lub realizatorzy zewnętrzni, którzy posiadają odpowiednią wiedzę i narzędzia do prowadzenia takich działań. Dopiero w dalszej kolejności nauczyciele, rzadziej młodzieżowi liderzy i najrzadziej rodzice.

Dr Jadwiga Łuczak-Wawrzyniak, wiceprzewodnicząca Polskiego Towarzystwa Psychologicznego mówiła o tym, dlaczego ludzie sięgają po alkohol. Podkreślała, że młodym osobom w tej sytuacji towarzyszy samotność, niepewność, brak doświadczenia, ograniczona zdolność do postrzegania skutków przyjmowania środków psychoaktywnych. Jednocześnie temat alkoholu jest zmiękczany poprzez traktowanie go jako produktu spożywczego, dostępnego w zwykłym sklepie, a nie substancji psychoaktywnej, która szkodzi zdrowiu.

Szampan bezalkoholowy też szkodzi

Dodatkowo, przekonywali eksperci, w polskim społeczeństwem utrwalił się pogląd, że specjalne okazje wymagają uczczenia tego alkoholem. Już małe dzieci mają z tym styczność np. poprzez dedykowane dla nich napoje nazywane szampanem bezalkoholowym.

Dlatego, zdaniem uczestników spotkania, ważna jest rola państwa w zakresie prewencji. To z kolei oznacza konieczność angażowania się w takie działania, jak: ograniczenie punktów sprzedaży, czasu sprzedaży czy dostępności ekonomicznej oraz ograniczenie reklamy alkoholu. W tym ostatnim przypadku należy prawnie dookreślić regulację reklamy alkoholu w mediach społecznościowych. Obecne przepisy, zakazujące reklamy alkoholów albo ją ograniczające (w szczególności piwa) były projektowane głównie z myślą o tradycyjnych mediach. Tymczasem osoby młode większość czasu spędzają w sieci i nie oglądają już telewizji tak, jak starsze pokolenia. A to oznacza, że mają dostęp do reklam mocnych alkoholi również w przekazie internetowym.