Kongres Dzieci i Młodzieży. Młodzi mają moc, młodzi mają głos

Monika Horna-Cieślak

Fot. Konrad Płaczki

O potrzebach młodych ludzi, radzeniu sobie w sytuacjach kryzysowych oraz o zagrożeniach cyfrowych rozmawiano podczas Kongres Dzieci i Młodzieży, który odbył się 12 grudnia w Warszawie. To pierwsze takie wydarzenie w kraju, zapowiadane przez Rzeczniczkę Praw Dziecka, organizowane przez osoby młode i im dedykowane.

Kongres od początku do końca był konsultowany z młodymi osobami. To one zdecydowały o tym, jakie tematy, dla nich ważne, zostaną poruszone podczas Kongresu. Miały decydujący wpływ na wybór panelistów i innych osób zaproszonych do udziału w dyskusjach. To wynik pracy m.in. Rady Dzieci i Młodzieży oraz młodych ekspertów przy Rzeczniczce Praw Dziecka.

Podczas inauguracji wydarzenia Monika Horna-Cieślak mówiła, że to jest dzień, w którym młodzi mają głos i młodzi mają moc. Bo wyobrażenie dzieci i młodzieży, jak ma wyglądać świat jest niesamowicie ważne i rolą RPD jest być przy młodym pokoleniu, przy młodym człowieku. Podkreślała, że wnioski z dzisiejszych debat i rozmów będą przekuwane w konkretne rozwiązania, propozycje prawne, wystąpienia, zaproszenia do dialogu.

Szkoła i edukacja

Pierwszy z paneli poświęcony był szkole i edukacji. Wzięli w nim udział Radosław Potrac (Nauczyciel Roku 2018), Agnieszka Święch (Fundacja OFF School), Paula Bruszewska (Fundacja Zwolnieni z Teorii) i Wioletta Krzyżanowska (Mazowiecka Kurator Oświaty). Dyskusje moderował Miłosz Łazowski z Rady Dzieci i Młodzieży przy RPD.

Rozmówcy dyskutowali o tym, jaka jest lub być powinna szkoła marzeń. Tak, by była miejscem przyjaznym każdemu dziecku, wspierała je na kolejnych etapach edukacyjnej drogi, pomagała w odnajdywaniu talentów, mocnych stron, budowaniu relacji.

Nauczyciel Roku 2018, Radosław Potrac zwrócił uwagę, że uczniowie w naszym kraju spędzają w szkole tyle godzin, że stanowi to etat. Dodał, że zamiast opierać się na fińskim czy estońskim modelu szkoły, trzeba wypracować własny, który uwzględnia polskie uwarunkowania.

Ocenił, że szkoła powinna przygotować ucznia do dorosłego życia, czyli np. wypełnienia PIT, przygotowania wniosku, swobodnego posługiwania się w świecie cyfrowym, również w zakresie kwestii obywatelskich, posiadania własnego dowodu cyfrowego, dostępu do konta pacjenta oraz innych rozwiązań, które już funkcjonują. Szkoła powinna również uczyć odporności emocjonalnej na wszystko, co dzieci i młodzież otacza.

Mazowiecka Kurator Oświaty, Wioletta Krzyżanowska, w kontekście planowanej reformy programowej, zapytała uczniów o ich potrzeby w szkole.

Zebrani młodzi ludzie mieli wiele pytań do ekspertów. Pytali o to, czy z listy znikną jakieś lektury, czy planowana jest likwidacja ocen oraz o to, czy dojdziemy do momentu, gdy uczeń będzie mógł mówić nauczycielowi po imieniu. Paneliści podkreślili, że wprowadzenie możliwości zwracania się do nauczyciela na „ty” powinno być decyzją podejmowaną przez całą społeczność szkolną. Zwrócili uwagę, że takie rozwiązanie wymaga wysokiego poziomu zaufania między nauczycielami a uczniami, a także obopólnego szacunku. Zaznaczono również, że kwestia ta powinna pozostać otwarta i zależeć od decyzji poszczególnych szkół lub placówek.

Ścieżka kariery i rozwój

Następne wystąpienie poświęcone było ścieżce kariery i rozwojowi. O swoich doświadczeniach dotyczących budowania kariery aktorskiej i w mediach społecznościowych, a także łączenia ich z codziennymi obowiązkami, przede wszystkim szkolnymi, mówiła Emilia Dankwa. Radziła słuchaczom, którzy rozważają podobną ścieżkę kariery, by nie brali sobie do serca złośliwych komentarzy i przyjmowali jedynie te opinie, które stanowią formę konstruktywnej krytyki.

O swojej drodze opowiedziała następnie Monika Horna-Cieślak. Mówiła o tym, jak pół punktu uniemożliwiło zdobycie indeksu na upragnione studia, oraz o tym jak zrodziła się w niej pasja, by zająć się kwestią praw dzieci. Podkreślała, że trzeba poszukać miejsc, w których chcemy się realizować i słuchać serca. Jeśli serce mówi Ci zrób to, to posłuchajmy go.

Wsparcie i pomoc

W panelu pt. „Wsparcie i pomoc. Jak wspierać siebie i innych w kryzysie?” udział wzięli Weronika Snoch (Nastoletni Azyl), Aleksandra Maciopa (Dziecięcy Telefon Zaufania RPD) i Jagienka Hursztyn (osoba samorzecznicza). Dyskusję moderował Marcel Podgórny z Rady Dzieci i Młodzieży przy RPD)

Paneliści wskazywali m.in., jak uczniowie mogą pomóc koledze i koleżance w kryzysie. Opowiadali, że warto podejść do sytuacji delikatnie i dyskretnie, ale też dbać o siebie i nie brać na siebie nadmiernej odpowiedzialności. Warto również zasugerować profesjonalną pomoc, ponieważ czasem potrzeba czasu, aby osoba w kryzysie zdecydowała się na taki krok. Obawy przed skorzystaniem z pomocy psychologa są naturalne, szczególnie jeśli ktoś nigdy wcześniej nie korzystał z takiego wsparcia. W takim przypadku można wyjaśnić, jak wygląda rozmowa z psychologiem, lub zapytać kogoś z doświadczeniem w tej kwestii, aby rozwiać wątpliwości i złagodzić strach.

Weronika Snoch z Nastoletniego Azylu mówiła o tym jak i komu pomagają. Aleksandra Maciopa podkreślała, by nie zostawać samemu z problemem, szukać pomocy, zgłaszać się do psychologa lub nauczyciela.

Partcypacja

Trzeci panel panel zdominowało hasło: partycypacja. Tematem przewodnim była kwestia zaangażowania młodych osób w życie społeczne, obywatelskie. O swoich pierwszy krokach w działalności społecznej i samorządowej mówili Radomir Wit (dziennikarz), Aleksandra Giska (Stowarzyszenie Precedens), Marek Michalak (Instytut Praw Dziecka) i Daria Kowalska (Rada Dzieci i Młodzieży przy RPD). Dyskusję moderowała Maria Jackiewicz z Rady Dzieci i Młodzieży.

Radomir Wit opowiedział, że już gimnazjum angażował się społecznie uczestnicząc w Parlamencie Młodzieży Wrocławia. Zachęcał młodych do podobnej aktywności podkreślając, jak ważna jest determinacja i ciekawość świata.

Aleksandra Giska jako 20-latka założyła Stowarzyszenie „Precedens”, które jest platformą aktywizacyjną, a ich najnowszy projekt to „Warszawski Przegląd Statutowy”.

Aktywność społeczna Darii Kowalskiej zaczęła się w Słupsku, gdzie uczestniczyła między innymi w wielu szkolnych projektach. Jednym z ciekawszych było zorganizowanie pokazowego ostatniego procesu o czary, który faktycznie 322 lata temu odbył się w Słupsku.

Hejt w sieci

Kolejny panel, dotyczący hejtu i zagrożenia w sieci, został poprzedzony prezentacją Martyny Łuszczek z Fundacji Idylla o sztucznej inteligencji i dezinformacji. Internet jest naturalną przestrzenią odwiedzaną przez młode pokolenie, współtworzoną przez dzieci i młodzież. I to oni coraz częściej zdają sobie sprawę z tego, że obok wielkich możliwości, które dają nowoczesne technologie jest też ryzyko związane z hejtem i przemocą w sieci. To temat, na który młode osoby mają szczególnie dużo do powiedzenia, a ich głos w trwającej w kraju dyskusji powinien wybrzmieć głośno.

W panelu wzięli udział Dominik Kuc (Fundacja GrowSPACE), Piotr Bartoszewicz (Fundacja Autism Team) i Marcelina Maciąg (Zespół ds. Partycypacji Dzieci i Młodzieży przy RPD). Moderował Franciszek Papciak z Rada Dzieci i Młodzieży.

Marcelina Maciąg mówiła o kluczowym znaczeniu wsparcia rówieśniczego. Opowiedziała o tym, co jest kluczowe, by stworzyć w szkole bezpieczne miejsce. Wskazała, że ciągle mówimy i uczymy się czym jest hejt, a nie co jest pozytywne. Brakuje pozytywnych aktów. Proponowała, żebyśmy byli „życzliwersami”.

Dominik Kuc wskazał, że w polskiej szkole zrobienie komuś niechcianego zdjęcia, nie jest nazywane przemocą, a w walce z hejtem w szkole nauczycielom brakuje narzędzi reakcji.

Potrzebę tworzenia grup wsparcia akcentował Piotr Bartoszewicz, bo milczenie jest przyzwoleniem na hejt. 

Tytułem podsumowania

Podczas wystąpień podsumowujących Kongres przedstawicielka MEN – Paulina Piechna-Więckiewicz i Sejmu – posłanka Dorota Łoboda, zaprosiły młodych do spotkań i zgłaszania postulatów. Wiceministra Paulina Piechna-Więckiewicz opowiedział, nad czym w najbliższym czasie będzie pracowało ministerstwo. A są to m.in. system ocen, edukacja zdrowotna, obywatelska oraz tworzenie „klimatu szkoły”.

Dorota Łoboda zachęcała młodych z dzielnicowych rad, by przychodzili nie tylko na komisje edukacji, ale też na przykład na komisje transportu. Żeby współdecydowali także w innych kwestiach, także np. komunikacji miejskiej.

Podsumowując, Kuba Krzymiński z Rady Dzieci i Młodzieży zaakcentował, że na uwagach nie może się skończyć. Współpraca jest ważna i daje rezultaty, a w młodych osobach drzemie wielka sprawcza siła.