– Trzeba słyszeć, a nie słuchać. Od tego zależy, czy dorosły wzbudzi zaufanie wśród najmłodszych – powiedziała podczas debaty Weronika Snoch, studentka pedagogiki i ekspertka RPD ds. zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży. W dyskusji brał też udział Janek Gawroński, społeczny zastępca RPD.

Jan Gawroński i Weronika Snoch na zaproszenie Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę uczestniczyli w debacie „Jak dorośli objaśniają nam świat. Młodzież o standardach ochrony dzieci” w ramach inauguracji Tygodnia Standardów Ochrony Dzieci. Debata pozwoliła spojrzeć na te kwestie z perspektywy młodych i usłyszeć, co jest dla nich szczególnie istotne.

Zasady reagowania

– Jak wytłumaczyć dzieciom, czym są standardy ochrony małoletnich? Powiedziałabym, że to zasady, które mówią, co powinien zrobić nauczyciel, gdy dowie się, że uczniowi dzieje się krzywda – tłumaczyła Weronika Snoch. Zaznaczyła, że jako osoba, która często ma kontakt z młodymi ludźmi, stawia na jak najprostszy przekaz. – Standardy to reguły, dzięki którym dorośli wiedzą, jak postępować, gdy dzieci spotyka coś złego – dodała.

– Dzieci i młodzież są bezpośrednim podmiotem tych standardów – wtórował Janek Gawroński. Podkreślił, że standardy ochrony małoletnich powinny być konsultowane bezpośrednio z młodymi osobami. W szczególności z dziećmi z niepełnosprawnościami.

Bezpiecznie, czyli jak?

 Podczas debaty padło pytanie, kiedy dzieci i młodzież mogą poczuć się bezpiecznie wśród dorosłych? – Osoba, przy której możemy poczuć się bezpiecznie to taka, która jest w stanie udzielić pomocy w przypadku kryzysu psychicznego danego dziecka – ocenił Janek Gawroński.

– To osoba, która słucha – dodała Weronika Snoch i podkreśliła, że to taki dorosły, który przede wszystkim wykazuje zainteresowanie i pyta o samopoczucie młodych. – Lata dojrzewania są intensywne i my, jako dorośli, musimy sobie przypomnieć, jak trudno jest funkcjonować doświadczając ciągle tych młodzieńczych kryzysów – powiedziała na koniec.

Zapis debaty: Jak dorośli objaśniają nam świat. Młodzież o standardach ochrony dzieci