W posiedzeniu Rady Konsultacyjnej działającej przy Centrum Pomocy Dzieciom Stowarzyszenia „Klanza” w Białymstoku wzięli udział: Monika Horna-Cieślak, Rzeczniczka Praw Dziecka, Jacek Brzozowski, wojewoda podlaski, a także przedstawiciele białostockich instytucji i placówek zaangażowanych w działania na rzecz ochrony dzieci i młodzieży.

– Jestem wzruszona i wdzięczna, że tyle osób mówi jednym głosem. Sprzeciwiamy się przemocy wobec dzieci, Białystok wprowadził rozwiązania i chce wdrażać kolejne, których celem jest to, by dzieci nie doświadczały krzywdzenia i były po prostu szczęśliwe – mówiła Monika Horna-Cieślak na konferencji prasowej po posiedzeniu.

Rada Konsultacyjna wspiera działania Centrum Pomocy Dzieciom, które funkcjonuje tu od 2007 r. Otacza opieką rocznie ok. 600 dzieci skrzywdzonych, mających trudności w obszarze zdrowia psychicznego oraz ich rodziny, a także wszystkie osoby, które mają zawodowy kontakt z dziećmi.

– Co piąte polskie dziecko miało myśli samobójcze, a 9 proc. przyznało, że chciało odebrać sobie życie. Często to osoby dotknięte przemocą fizyczną, psychiczną i seksualną – mówiła w Białymstoku Rzeczniczka Praw Dziecka.

Na spotkaniu rozmawiano też o standardach ochrony małoletnich. – Ma być z imienia i nazwiska wskazana osoba, której możemy zgłosić podejrzenie przemocy. Z imienia i nazwiska wskazana osoba, która będzie podejmowała interwencję, z imienia i nazwiska wskazana osoba, która będzie opiekowała się dzieckiem – podkreślała Monika Horna-Cieślak. I dodała, że to pierwsze w Polsce prawne rozwiązanie, którego celem jest, aby do przemocy nie dochodziło. – Apeluję o to, by rozwiązania, które są projektowane wewnętrznie w danej placówce, wynikające ze standardów ochrony małoletnich, były zgodne z dobrem dziecka – mówiła.

Przemoc cielesna, psychiczna i seksualna to wciąż niestety problemy wielu polskich dzieci. Rocznie na terapię w Centrum Pomocy Dzieciom Klanza w Białymstoku przychodzi ponad pół tysiąca dzieci skrzywdzonych i z trudnościami w zakresie zdrowia psychicznego. W ośrodku, pod skrzydłami terapeutów, mogą czuć się bezpiecznie.